Produkcja ludzi na świecie trwa w najlepsze i prócz garstki oszołomów katolickich nikt już nie jest zdziwiony, że gdy ktoś (najlepiej bogaty) ma zachciankę posiadania-zrobienia nowego dziecka to w podskokach sztab odpowiednich ludzi przechodzi do zapładniania takiej amatorki ostrych warażeń. Pomijajać fakt, że wszystko bardziej przypomina zakładnianie klaczy lub krowy to należy zwrócić uwagę, że ostatnio miała miejsce ciekawa sytuacja. Mianowicie w zakładach produkcji dzieci doszło do fatalnej pomyłki – amatorzy zabawy w boga pomyli próbki, jajeczka czy co tam i zaaplikowali niewłaściwej kobiecie. Dobrze, że żyjemy w zacofajnej, nietolerancyjnej Polsce gdzie kobieta przynajmniej ma pewnośc, że urodzi białe dziecko bo mogłaby urodzić np. żółte labo czarne i byłby dramat. Zastanawiam się jak będą produkt reklamować „rodzice” a może każą usunąc produkt?
Na co tu boża kara, kiedy głupi sam się leje tłuczkiem po głowie?
A na marginesie – dziecko przyszło na siwat z wadami, ah, ile jeszcze trzeba powtarzać – najzdrowsze dziecko to dziecko ze wsi, spłodzone w surowych ale biologicznie naturlanych warunkach a nie stworzone w sterylnej atmosferze laboratorium w pieknym uniesieniu zamaist na sianie na łace to na fotelu podczas gdy obcy facet pcha miedzy nogi latyk z jakimiś jajeczkami. Co kto woli.
A, że czasem nie mogą? No to taka natura, trzeba się uczyć pokory, i zachować w świecie miejsca gdzie człowiek zamiast zawracać kijem rzekę musi stać, skłonić głowę i pokornie pomilczeć zastanawiajac się na swoją małością. A jak nie to niech robi dzieci, z wadami, chorowite, słabe, z podmienionych/pomylonych probówek.
A jak już ten dzieciak podrośnie i będzie mądry to może o alimenty pozwie tengo innego dawcę nasienia.
Jaja jak berety. Kiedy człowiek zaczyna bawić się w boga wtedy miej pewność – będzie się działo.
~Sanjuro
